Kliknij tutaj --> 🎭 czy za pomówienie można iść do więzienia
Jeśli uda się udowodnić, że naruszenie nie było umyślne, można uniknąć kary więzienia. Jeśli naruszenie jest karne, osoba może zostać zatrzymana za obrazę sądu na okres do 30 dni. Kara więzienia jest również często nakładana, gdy naruszenie dotyczy nakazu ochrony, który chroni osobę przed niewłaściwym zachowaniem innej
Wiele osób zastanawia się, czy za długi można iść do więzienia. To pytanie nurtuje zwłaszcza tych, którzy zmagają się z problemem niespłacanych zobowiązań. W tym artykule postaramy się wyjaśnić, jakie są konsekwencje niespłacania długów i czy faktycznie grozi za to kara pozbawienia wolności. Prawo a długi
Dla przykładu: za zabójstwo grozi dziś więzienie od 8 do 15 lat, 25 lat albo dożywocie. Po reformie będzie to od 8 do 30 lat więzienia albo dożywocie. Z kolei za spowodowanie ciężkiego uszkodzenia ciała ze skutkiem śmiertelnym dziś grozi od 5 do 15 lat więzienia, 25 lat albo dożywocie. Za co można iść do więzienia na 25 lat?
Zarówno ściganie zniesławienia, jak i znieważenia (czy to „tradycyjnego” czy przez Internet) odbywa się w trybie prywatnoskargowym. W tym celu konieczne jest sporządzenie i wniesienie do sądu prywatnego aktu oskarżenia przeciwko sprawcy. Opłata od prywatnego aktu oskarżenia wynosi 300 zł (możliwe też jest pod pewnymi warunkami
Tym bardziej , że w naszym społeczeństwie panuje ogólne przekonanie, że za niespłacone zobowiązania (pożyczki, kredyty bankowe) można trafić do więzienia. Prawda jest jednak inna. Według obecnie obowiązującego prawa, nie można trafić do więzienia bezpośrednio z powodu niespłaconych długów. Jednak są takie sytuacje
Site De Rencontre Seropositif En France. Przestępstwo pomówienia (zniesławienia) regulowane jest w art. 212 KK. Zgodnie tym przepisem: kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemająca osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub utracić zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności. Pomówienie - definicja Działanie sprawcy może przybrać różne formy, ale musi być swego rodzaju oceną postępowania pokrzywdzonego. Pomówienie musi odnosić się do postępowania (np. popełnienie przestępstwa, prowadzenie niemoralnego trybu życia) lub właściwości (np. alkoholizm, narkomania, zboczenie płciowe, choroba psychiczna, a w przypadku podmiotu zbiorowego – np. chaos organizacyjny, niekompetencja personelu), które mogą poniżyć daną osobę (a także podmiot zbiorowy) w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności (…). Pomówienie może nastąpić bądź przez podanie pewnych informacji, choćby w postaci podejrzenia lub powtarzania pogłoski, czy to umyślnie przez pomawiającego zmyślonej, czy rzeczywiście krążącej, bądź w postaci skonkretyzowanego zarzutu [M. Mozgawa (red.), Kodeks karny. Komentarz, Warszawa 2019]. Wina umyślna Co istotne, dla ziszczenia się przesłanek pozwalających na postawienie zarzutu nie jest konieczne, by osoby, do których dotarły negatywne opinie na nasz temat, w nie uwierzyły. Wystarczy, że pomawiający chciał lub godził się z tym, iż jego słowa mogą wywołać taki skutek. Za pomówienie można iść do więzienia Jeśli pomawiające komentarze pojawiły się w internecie, ich autorowi poza wspomnianą wcześniej grzywną bądź karą ograniczenia wolności grozi również kara pozbawienia wolności do roku, ponieważ swego czynu dokonał za pomocą środków masowego komunikowania (art. 212 § 2 Prawdziwość komentarza nie wyklucza odpowiedzialności W myśl art. 213 § 1 jeżeli zarzut jest prawdziwy - nie dochodzi do pomówienia, ale ową prawdziwość udowodnić musi pomawiający. Ważne też, w jakiej sytuacji rzucał swoje oskarżenia. Jeśli uczynił to w prywatnej rozmowie czy wąskim gronie znajomych, wówczas w przypadku, gdy adresat wypowiedzi oskarży go o pomówienie, wystarczy dowód, że komentarz lub oskarżenie jest prawdziwe. Konieczne jest zatem przeprowadzenie tzw. „dowodu prawdy” w ramach procesu o pomówienie i dowiedzenie, że stawiany zarzut odpowiadał rzeczywistości. Gorzej, gdy informacja została opublikowana w internecie (lub w inny sposób została upubliczniona), bo oznacza to czyn popełniony publicznie. W takiej sytuacji – nawet jeżeli oskarżenie jest prawdziwe – pomawiający nie tak łatwo uniknie kary. Stanie się to tylko wtedy, gdy zarzut (art. 213 § 2 dotyczy postępowania osoby pełniącej funkcję publiczną lub służy obronie społecznie uzasadnionego interesu. Sprawdź w LEX: Prawo właściwe dla naruszenia dóbr osobistych osoby fizycznej w Internecie > Pomówienie - tryb ścigania, okarżenie Pomówienie - co do zasady - ścigane jest z oskarżenia prywatnego - należy wnieść do sądu prywatny akt oskarżenia. Pokrzywdzony może żądać w jednostce policji przyjęcia od niego ustnej lub pisemnej skargi, którą policjanci powinni następnie przekazać do właściwego sądu. Taka skarga zastąpi prywatny akt oskarżenia. Pomówienie a zniewaga Takie same kary jak za pomówienie (grzywna albo ograniczenie wolności za typ podstawowy oraz do roku pobawienia wolności za typ kwalifikowany – gdy w grę wchodzi wykorzystanie środków masowego przekazu) grożą każdemu, kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła (art. 216 Chodzi tu o wszelkie poniżające, pogardliwe komentarze. Przestępstwo znieważenia sprowadza się do tych zachowań sprawcy, które wyrażają pogardę dla innej osoby, w szczególności mają poniżyć ją, uwłaczać godności oraz sprawić, aby poczuła się obrażona (por. postanowienie SN z r., III KK 234/07). Chodzi tu o wszelkie zachowania sprawcy, niezależnie od ich formy. Znieważenia można więc dokonać np. gestem, pismem, jak też werbalnie. Innymi słowy, środki, za pomocą których wyrażono pogardę, nie mają znaczenia. Przestępstwo znieważenia może zostać popełnione wyłącznie przez działanie [V. Konarska-Wrzosek (red.), Kodeks karny. Komentarz, Warszawa 2018]. Zniewagi można dokonać: w obecności pokrzywdzonego, pod jego nieobecność, ale publicznie, pod jego nieobecność, ale w zamiarze, by zniewaga dotarła do pokrzywdzonego. Sąd odstąpi od wymierzenia kary, jeżeli uzna, że sprawca został sprowokowany przez ofiarę (art. 216 § 3 Mocno upraszczając, zniewaga ma bardziej pospolity charakter niż pomówienie – wystarczy jakieś obelżywe określenie lub gest, nie trzeba silić się na przypisywanie komuś poniżających cech. Istotne jest też, że osoba znieważająca chce lub godzi się z tym, że jej słowa dotrą do pokrzywdzonego. ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.
Artykuł 212. Kodeksu Karnego podaje, że przestępstwo zniesławienia jest popełniane, gdy osoba pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie, lub właściwości, które mogą przynieść jej ujmę w opinii publicznej lub narazić ją na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności. O zniesławieniu mówimy także wtedy, gdy podawane są pewne informacje, choćby tylko w formie podejrzenia lub powtórzenia pogłoski, niezależnie od tego, czy zostały one celowo wymyślone przez zniesławiającego, czy są w obiegu, lub w formie konkretnego oskarżenia. Co więcej, do postawienia zarzutu karnego nie jest konieczne, aby osoby wypowiadające negatywne komentarze na nasz temat uważały je za prawdziwe. Wystarczy, że zniesławiający chciał lub zgodził się, aby jego słowa zostały za takie uznane. Zniesławienie zawsze jest ścigane z oskarżenia prywatnego, aby więc dowieść swojej niewinności, należy wnieść prywatną skargę do sądu. W sprawach z oskarżenia prywatnego, oprócz możliwości wniesienia oskarżenia prywatnego bezpośrednio do sądu, istnieje również przewidziana w art. 488 opcja przyjęcia wniosku przez Policję. Rozwiązanie takie jest przejawem uproszczenia postępowania prywatnoskargowego i rezygnacji ze zbytecznego formalizmu. W trybie art. 488 § 1 Policja jest uprawniona do przyjęcia pisemnej lub ustnej skargi pokrzywdzonego w związku z przestępstwem ściganym z oskarżenia prywatnego i przekazania go do właściwego sądu oraz, w razie potrzeby, do zabezpieczenia dowodów. “Kodeks karny. Kodeks postępowania karnego. Kodeks karny wykonawczy. Kodeks wykroczeń. Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia. Kodeks karny skarbowy. Opłaty w sprawach karnych. Postępowanie w sprawach nieletnich” w ofercie Kiedy oskarżenie jest prawdziwe Zgodnie z art. 213 § 1 jeżeli zarzut jest prawdziwy, nie stanowi zniesławienia, ale prawdziwość ta musi być udowodniona przez zniesławiającego. Ważne jest również, w jakiej sytuacji doszło do oskarżenia. Jeżeli nastąpiło to w prywatnej rozmowie lub wśród bliskich znajomych, wystarczy udowodnić prawdziwość oświadczenia lub zarzutu. Dlatego w sprawie o zniesławienie konieczne jest udowodnienie tego, co nazywa się „dowodem prawdy” i wykazanie, że oskarżenie odpowiadało rzeczywistości. Jeżeli natomiast informacja została opublikowana w internecie lub w inny sposób podana do publicznej wiadomości, oznacza to, że przestępstwo zostało popełnione publicznie. W takiej sytuacji nawet jeśli oskarżenie jest prawdziwe, zniesławiający może uniknąć kary tylko wtedy, gdy oskarżenie (art. 213 § 2 dotyczy zachowania osoby pełniącej funkcję publiczną lub służy ochronie społecznie uzasadnionego interesu. Pomówienie może mieć również charakter hipotetyczny, tj. odnosić się do podejrzenia popełnienia czynu zabronionego lub do cech osoby poszkodowanej. W wyroku z 8 maja 2006 r. II AKa 448/05, Sąd Apelacyjny stwierdził, że „pomówienie może być wyrażone nie tylko w trybie oznajmującym, lecz także w trybie przypuszczającym, np. pytań, w których rozsądna interpretacja prowadzi do wniosku, że są one w rzeczywistości stawianiem zarzutu niewłaściwego postępowania”. Jeżeli sprawca popełni przestępstwo zniesławienia za pomocą środków masowego przekazu (np. internetu), podlega karze grzywny, aresztu lub pozbawienia wolności do roku. W razie skazania za popełniony czyn sąd może także orzec nawiązkę na rzecz osoby pokrzywdzonej, Polskiego Czerwonego Krzyża lub innej instytucji społecznej wskazanej przez pokrzywdzonego (art. 212 § 2 i 3 Z oczywistych względów przepis ten nie może ograniczać innych praw i wolności, takich jak prawo do wolności wypowiedzi, prawo do krytyki czy ocena przez właściwe organy zdolności do wykonywania zawodów zaufania publicznego. Dlatego też w wyroku z dnia 17 marca 2015 r., V KK 301/14, Sąd Najwyższy zaakcentował, że karalność zniesławienia nie może być tożsama z prawem do krytyki. Przy czym takie krytyczne oceny powinny być wyrażone w odpowiedniej formie, zwłaszcza jeśli nie są formułowane spontanicznie czy w trakcie szybkiej wymiany słów. Sprawy o zniesławienie mogą być skomplikowane, ponieważ nawet najmniejsza różnica w okolicznościach incydentu może mieć ogromny wpływ na wynik procesu sądowego. W kodeksie istnieje luka, która pozwala na usprawiedliwienie niemal każdej formy zniesławienia. Trybunał Konstytucyjny w dniu 16 marca 2010 r. P 3/07 postanowił, że zgodnie z art. 213 § 2 „Nie popełnia przestępstwa określonego w art. 212 § 1 lub 2, kto publicznie podnosi lub rozgłasza prawdziwy zarzut służący obronie społecznie uzasadnionego interesu; jeżeli zarzut dotyczy życia prywatnego lub rodzinnego, dowód prawdy może być przeprowadzony tylko wtedy, gdy zarzut ma zapobiec niebezpieczeństwu dla życia lub zdrowia człowieka albo demoralizacji małoletniego”. Czy można pójść do więzienia za anonimowe pomówienie? Wyrażanie swojej opinii w internecie przy jednoczesnym podważaniu opinii innych osób to balansowanie na linie między wolnością słowa a zniesławieniem. Gdy obrażamy lub dyskredytujemy rozmówcę, możemy dopuścić się czynu zniesławienia, czyli pomówienia innej osoby lub grupy osób, a tym samym upokorzenia jej przed innymi internautami i narażenia na utratę zaufania społecznego. Internet nie chroni przed odpowiedzialnością prawną, bo tak naprawdę nigdy nie jest anonimowy. Dlatego warto się zastanowić, zanim opublikuje się w nim komentarz napisany pod wpływem emocji. Pomówienie, zniesławienie czy fałszywe oskarżenie Często występują niejasności w interpretacji znaczenia pojęć „zniesławienie”, „pomówienie” i „fałszywe oskarżenie”. W kodeksie karnym pomówienie pojawia się, gdy chodzi o zniesławienie, ale w rzeczywistości pomówienie może wystąpić zarówno w przypadku zniesławienia, jak i fałszywego oskarżenia. Różnica polega na treści takiego zniesławienia. W rzeczywistości o fałszywym oskarżeniu będzie się mówić, gdy sprawca pomówienia chce ukarać swoją ofiarę za coś, czego nie zrobiła. Jeżeli pomówienie o przestępstwo jest jednocześnie fałszywym oskarżeniem, to powinno być ścigane przez prokuraturę, a nie z oskarżenia prywatnego (art. 234 Sprawdź także: Zniesławienie w polskim prawie karnym. Zagadnienia teorii i praktyki, Igor Zgoliński 2013Przestępstwa przeciwko czci i nietykalności cielesnej, Marek MozgawaKodeks karny. Komentarz, Violetta Konarska-Wrzosek 2020
Liczba transakcji dokonywanych za pośrednictwem e-sklepów i platform internetowych w Polsce rośnie w błyskawicznym tempie. Nic dziwnego, że okazję dobrego zarobku w pełni próbują wykorzystać przedsiębiorcy. Jednak pod internetowy system sprzedaży podpinają się też ci, którzy konsumentom wciskają buble sygnowane podrobionym logo znanych marek. Okradają i klientów, i producentów. Ten proceder można ukrócić, ale pod jednym warunkiem — w walkę ze złodziejami muszą się zaangażować sami przedsiębiorcy. Dziś wielu „podrabiaczy”, nawet gdy zostaną złapani za rękę, nie ponosi żadnej odpowiedzialności za nieuczciwe działania. A w sieci naruszają zarówno prawa ochrony znaków towarowych, wzorów przemysłowych, jak i prawa autorskie. Grożą za to dokładnie takie same kary jak za handel podróbkami w klasycznym obiegu. Naruszyciel może zostać pociągnięty zarówno do odpowiedzialności karnej, jak i cywilnej. Katalog sankcji zawarty jest w ustawie prawo własności przemysłowej oraz w ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Kara na papierze Ze względu na niższe koszty postępowania okradani przedsiębiorcy wolą kierować sprawę na drogę karną. — Po złożeniu zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa sprawą zajmuje się prokurator. Niestety, w przypadku pojedynczych zatrzymań sprawy bywają umarzane w związku ze znikomą szkodliwością czynu. Przy większych naruszeniach poszkodowani dochodzą swoich praw raczej na drodze cywilnej — wyjaśnia Klaudia Błach-Morysińska, adwokat i rzecznik patentowy, współpracująca z kancelarią WTS Rzecznicy patentowi Witek, Śnieżko i Partnerzy. W postępowaniu cywilnym, w przypadku naruszeń dotyczących wynalazków, wzorów przemysłowych i znaków towarowych, producent może żądać od handlarza zaniechania nielegalnych działań, wycofania produktów z obrotu, oddania bezpodstawnie uzyskanych korzyści lub wypłacenia odszkodowania. Na pobłażliwość nie powinni też liczyć ci, którzy wystawiając towary na sprzedaż w internecie, naruszają cudze prawa autorskie, o co w praktyce nie trudno. Dość często zdarza się, że oferty dostępne na serwisach aukcyjnych są opatrzone oryginalnymi zdjęciami lub opisami, na których wykorzystywanie sprzedawcy nie uzyskali oficjalnej zgody. W takich przypadkach sądy wydają zwykle nakaz zaniechania naruszania, usunięcia jego skutków, naprawienia wyrządzonej szkody, wydania uzyskanych korzyści, ale często też zobowiązują winnego do opublikowania w prasie przeprosin lub oświadczenia o naruszeniu. Z wizerunkowego punktu widzenia to dość dotkliwa kara. — Sąd może też nakazać naruszycielowi zapłatę dwukrotności, a w przypadku, gdy naruszenie jest zawinione — nawet trzykrotności wynagrodzenia, które w chwili dochodzenia przysługiwałoby uprawnionemu z tytułem udzielenia zgody na korzystanie z utworu. Dodatkowe pieniądze, nie mniej niż dwukrotność korzyści odniesionych przez sprawcę z dokonanego naruszenia, mogą zostać zasądzone na rzecz Funduszu Promocji Twórczości, zwłaszcza jeśli naruszenie zostało dokonane w ramach działalności gospodarczej — wymienia Michał Maracewicz, rzecznik patentowy w kancelarii Polservice. Fałszywka z obrazka Co grozi za handel fałszywkami w przypadku wszczęcia postępowania karnego? Grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch. Natomiast jeżeli handlowiec uczynił sobie z obrotu podróbkami stałe źródło dochodu albo nielegalnie wprowadzał na rynek produkty o dużej wartości, podlega nawet karze pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do pięciu lat. — Sąd może również orzec przepadek na rzecz skarbu państwa materiałów i narzędzi, które posłużyły do popełnienia przestępstwa. Przepadkowi ulega oczywiście również podrobiony towar. Natomiast, jeśli trefne towary są nośnikami utworów chronionych przepisami prawa autorskiego, osoba pomagająca w ich zbyciu podlega karze pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat. Jeżeli sprawca uczynił sobie z popełniania tego przestępstwa stałe źródło dochodu, podlega karze pozbawienia wolności od roku do pięciu lat — zaznacza Michał Maracewicz. Często sprzedawcy internetowi w opisach wystawianych towarów używają zdjęć lub grafik skopiowanych z innych serwisów. Takie działanie również stanowi naruszenie. — W większości są one chronione przepisami prawa autorskiego i za ich nieautoryzowane użycie grożą podobne sankcje, w tym zapłata trzykrotności stosownego wynagrodzenia, kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch — dodaje Michał Maracewicz. Bubel administracyjny Właściciele praw własności intelektualnej mają do dyspozycji solidny katalog prawnych środków ochrony, ale w realiach polskiego sądownictwa najwygodniejszą i najszybszą formą jest zawarcie ugody z naruszycielem, oczywiście jeśli ten zechce współpracować. — Niektóre firmy zadowalają się usunięciem z oferty oraz zniszczeniem podrobionych towarów, czasem żądają dodatkowo zapłaty odszkodowania. Ugoda taka jest zwykle korzystna dla naruszyciela, gdyż grożące mu sankcje w postępowaniu sądowym mogą być bardziej dotkliwe. A w przypadku handlu internetowego naruszenia są zwykle łatwe do udowodnienia — wyjaśnia Michał Maracewicz. Postępowanie sądowe o naruszenie praw własności intelektualnej to zwykle kosztowny i długi proces. — Zawarcie ugody po otrzymaniu wezwania do zaniechania naruszeń to najbardziej ekonomiczny sposób zakończenia sprawy. Można ją zawrzeć również w trakcie postępowania sądowego, wówczas jednak trzeba się liczyć z koniecznością rekompensaty kosztów poniesionych przez poszkodowanego przedsiębiorcę. Ugodę preferują również uprawnieni, bo pozwala na szybkie i sprawne zakończenie sporu, a także wyeliminowanie podrabianego towaru z rynku — potwierdza Klaudia Błach-Morysińska. OKIEM EKSPERTA O swoje przed sądem AGNIESZKA ROLBIECKA Agnieszka Rolbiecka, radca prawny z Kancelarii JWP Adwokaci i Radcowie Prawni Gdy w handlu internetowym dochodzi do naruszenia prawa do znaku towarowego, wzoru przemysłowego czy też praw autorskich, do sądu można wystąpić z roszczeniami zakazowymi, jak również z roszczeniami pieniężnymi — o odszkodowanie lub o wydanie bezpodstawnie uzyskanych korzyści. Niestety w przypadku tych drugich prowadzenie postępowania jest dużo trudniejsze. W Warszawie na wyznaczenie rozprawy w sądzie okręgowym czeka się nawet kilka miesięcy, a i same procesy mocno przeciągają się w czasie. Oczekiwanie na wyrok w pierwszej instancji może potrwać nawet półtora roku. To oczywiście zwiększa koszty obsługi procesowej. Najsprawniej przebiegają procesy toczące się przed Sądem Wspólnotowym Znaków Towarowych i Wzorów Przemysłowych. Nie można się jednak poddawać. Przed rozpoczęciem procesu dotyczącego naruszenia praw własności przemysłowej warto natomiast złożyć do sądu wniosek o tzw. zabezpieczenie informacyjne. Na jego podstawie naruszyciel może zostać zobowiązany do przedstawienia danych o ilości sprzedanych podróbek, sposobie ich dystrybucji i cenie. Z kolei w trakcie postępowania sąd na wniosek pokrzywdzonego może wystąpić do platformy aukcyjnej o ujawnienie historii aktywności nieuczciwego użytkownika. Informacje te ułatwią oszacowanie skali naruszenia i wysokości odszkodowania, o które będziemy później walczyć.
Nadmierne zadłużenie może być bardzo bolesne w skutkach. Wiąże się to z ciągłym stresem i strachem o przyszłość. Dłużnicy często skarżą się na złe samopoczucie i negatywne konsekwencje, które odbijają się głównie za zdrowiu – zarówno tym psychicznym, jak i fizycznym. Zły stan zdrowia to jednak nie wszystkie konsekwencje, które grożą nam z powodu długów. Wiele osób zastanawia się także, czy więzienie za długi to prawda i obawiają się o to, że będą musiały odpracować swoje długi za murami więzienia. Czy to możliwe? Odpowiadamy. Czy za długi grozi więzienie? Niespłacone kredyty, pożyczki, opóźnienia w spłacie rat i oddech komornika na karku – to tylko część problemów, z jakimi zmagać się musi dłużnik. Nieterminowo spłacane zobowiązania mogą mieć wiele negatywnych skutków, a wierzyciele mogą pociągnąć nas do odpowiedzialności za zaleganie ze spłatą. Czy za stale narastające i niespłacane odsetki grozi więzienie? Czy się to komuś podoba, czy też nie, za długi nie idzie się do więzienia i w naszym kraju nie stosuje się takiej kary. Osoby, które są zadłużone, nie muszą się obawiać, że za swoje złe postępowanie zostaną ukarane więzieniem. Nie oznacza to jednak, że popadając w długi, nie grozi nam za to żadna kara. Być może nie będzie to kara pozbawienia wolności, ale nierzetelny kredytobiorca musi się liczyć z innymi konsekwencjami swojego postępowania. Kiedy grozi mi więzienie za długi? Za samo niespłacanie pożyczek i kredytów, a także opóźnienia w spłacie rat, dłużnik nie trafi do więzienia. Sprawa wygląda jednak nieco inaczej w przypadku oszustów kredytowych. Osoba, która dopuści się oszustwa kredytowego, czyli zaciągnie pożyczkę lub kredyt na fałszywe dane i poświadczy tym samym nieprawdę, może zostać ukarana przez sąd pozbawianiem wolności do lat pięciu. Jeśli oszust będzie chciał skorzystać z cudzego dowodu, celem wyłudzenia pieniędzy, to kara więzienia będzie go dotyczyć, gdy tylko zostanie przyłapany na gorącym uczynku. Podsumowując, więzienie za długi nie grozi osobom, które spóźniają się ze spłatą zobowiązań, a jedynie tym, które dokonują oszustw kredytowych. Za długi do więzienia może iść także osoba, która nie płaci alimentów, dokonała oszustwa podatkowego lub próbowała wyzbyć się swojego majątku. Jeśli tylko takie działanie wyjdzie na jaw, to dłużnik może zostać ukarany karą pozbawienia wolności, ponieważ nie tyle, co nie spłacał swoich długów, co dopuścił się poważnego oszustwa, które może już zostać ukarane przed sądem poprzez odbycie kary więzienia.
Pomówienie jest to przestępstwo ścigane na wniosek prywatny. Oznacza to, że sam poszkodowany może wystąpić do sądu z pozwem o pomówienie. To właśnie od poszkodowanego zależy także, czy zaangażuje się on w sprawęoraz jak bardzo będzie chciał walczyć o ukaranie sprawcy pomówienia. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że czyn, jakim jest pomówienie, może być karalny. Co to jest pomówienie? Pomówienie jest, jak wcześniej już wspomniano przestępstwem. Pomówieniem określa się czyn umyślny, którego sprawca oskarża poszkodowanego o czynności, które mogłyby źle wpłynąć na jego wizerunek poprzez poniżenie takiej osoby w opinii publicznej. Do przestępstwa, jakim jest pomówienie, nie dochodzi jednak gdy krytyka nie godzi w czyjąś cześć. Chodzi tutaj o takie sytuacje, w których krytyka ma charakter np. literacki, artystyczny, filmowy itp. Jest to bardzo ogólna definicja, jednak pozwala zrozumieć, na czym polega pomówienie. Kiedy dochodzi do pomówienia? Pomówienie ma miejsce wtedy, gdy osoba rozgłasza pewne fakty lub stwierdzenia na temat innej osoby publicznej, lub prywatnej, a także o instytucji lub osobie prawnej. Informacje głoszone na temat danej osoby czy instytucji muszą sugerować nielegalne lub nieakceptowalne publicznie czyny, lub zachowania popełniane przez tę osobę, lub wskazywać na jej właściwości. Przykładowo takie informacje mają dotyczyć rzekomego przyjmowania łapówek, braku wykształcenia lub kwalifikacji niezbędnych do wykonywania zawodu, alkoholizmu lub znęcania się nad członkami rodziny. Takie informacje godzą w dobre imię innej osoby lub mogą narażać na utratę zaufania publicznego do pełnionej przez taką osobę funkcji, lub prowadzonej przez nią działalności. Jeśli takie warunki zostały spełnione, oznacza to, że doszło do pomówienia. Przykładem sytuacji, która może pomóc zobrazować, jak w praktyce wygląda pomówienie, jest sytuacja pana Sebastiana. Zamieścił on w internecie na pewnej stronie internetowej wpis, który sugerował, że burmistrz miasta przyjmuje łapówki. W tym wpisie było też kilka oszczerstw na temat burmistrza. Dotyczyły one jego rzekomego alkoholizmu oraz znęcania się nad żoną. Po przeczytaniu tego wpisu wiele osób straciło zaufanie do burmistrza. Burmistrz postanowił więc, że zgłosi sprawę do sądu. Mimo że pan Sebastian działał pod pseudonimem, jego tożsamość została ustalona. Sąd po przyjrzeniu się sprawie wydał wyrok, który uznawał pana Sebastiana za winnego popełnienia przestępstwa, jakim jest pomówienie. Co grozi za pomówienie? Pan Sebastian z powyższego przykładu został skazany na 4000 zł grzywny oraz został zobligowany do opłacenia kosztów postępowania sądowego w wysokości 6800 zł. Wyrok został także podany do opinii publicznej. Karą za pomówienie może być jednak nie tylko grzywna w postaci określonej sumy pieniężnej, lecz również może być to ograniczenie wolności. Kara pozbawienia wolności jest najczęściej zasądzana w przypadku rozpowszechniania informacji na temat innej osoby za pomocą telewizji, mediów, a także internetu. W ten sposób pomówienie dociera bowiem do większej ilości osób, przez co może nieść za sobą poważne skutki w postaci braku zaufania ze strony wielu osób. Co więcej, za pomówienie sąd może także zasądzić dodatkową nawiązkę w postaci określonej sumy pieniężnej dla poszkodowanego. Jeśli osoba, która dopuściła się pomówienia, jest np. dziennikarzem czy prezenterem telewizyjnym, może dodatkowo otrzymać sądowy zakaz wykonywania danego zawodu. Pomówienie —prawnik Pomówienie jest przestępstwem ściganym na wniosek prywatny, dlatego niezbędna może okazać się pomoc prawnika. Jeśli chcesz dowiedzieć się, co grozi za pomówienie oraz uzyskać kompleksową pomoc podczas sprawy dotyczącej pomówienia, skontaktuj się z naszą Kancelarią Prawną UBI IUS. Nasi wykwalifikowani prawnicy z chęcią przyjrzą się indywidualnie Twojemu przypadkowi oraz udzielą profesjonalnej pomocy prawnej. Zachęcamy do skorzystania z naszych usług w naszej Kancelarii Prawnej UBI IUS w Lublinie. Masz problem z opiniami w Internecie, czytaj więcej:
czy za pomówienie można iść do więzienia